środa, 10 sierpnia 2016

FURminator, czyli szczotka idealna?

Dziś kolejna recenzja w ramach konkursu Top For Dog 2016...tym razem zajmiemy się najbardziej popularną i lubianą szczotką przez właścicieli psów, jak i kotów...mowa tu oczywiście o FURminatorze
My otrzymaliśmy do testów wersję dla psów krótkowłosych w rozmiarze S. Jednak na czym polega cały jej fenomen i dlaczego stała się bestsellerem...o tym w dzisiejszym poście. Zapraszam do przeczytania!

Może zacznę od tego, że Enzo posiada krótki, ale szorstki włos, mimo tego mamy bardzo duże problemy z wypadaniem futra i zostawianiem go wszędzie gdzie się da. Gdy jednak linienie jest najsilniejsze, czyli najczęściej w okresie przejścia z zimy na wiosnę, dosłownie wszystko jest w sierści.
 
Co to właściwie się FURminator?
"Narzędzie zaprojektowane specjalnie dla psów o masie ciała pomiędzy 4.5-9 kg o sierści dłuższej niż 5 cm. Pozwala skutecznie usuwać poszerstek i martwy włos, redukując linienie do 90%."~http://www.furminator.net/pl/produkte/dog/deshedding/langhaarige-hunde/pflegewerkzeug-fuer-kleine-hunde

Czesanie:
Enzo bardzo nie przepada za czesaniem, zawsze próbuje uciec, gdy tylko widzi, że wyjmuję "narzędzie zbrodni" :D. Do tej pory używaliśmy takiej szczotki, z której tak naprawdę nie byłam zadowolona. Prawie nic nie potrafiła "wyciągnąć" z Enzo. Do tego mam wrażenie, że trochę raniła psa, ponieważ za każdym pociągnięciem Enzo był coraz bardziej zdenerwowany. Dlatego bardzo rzadko jej używaliśmy i częściej jeździliśmy na płatne zabiegi trymowania, po nich Enzo wracał piękny i gładki. 
Za to po otrzymaniu i pierwszym użyciu FURminatora, tamta szczotka wylądowała w śmieciach i nigdy nie zamierzam więcej jej używać. Szczerze mówiąc zakochałam się w nim i żałuję, nie zdecydowałam się zakupić go wcześniej...ale zacznijmy od początku :)

Testowanie FURminatora zaczęłam, gdy u Enzo sterczał każdy włos w inną stronę i był już trochę zarośnięty. Po pierwszym przejechaniu powiedziałam wielkie "wow!", byłam pod dużym wrażeniem działania szczotki. Wystarczyło kilka przejechań i już utworzyła się niewielka garstka niepotrzebnego podszerstka. Z każdym pociągnięciem szczotki było coraz lepiej i lepiej. Na końcu uzyskałam efekt niczym po świeżym trymowaniu u groomera. Sierść była gładka, a ilość sterczących włosków znacznie zmniejszyła się.
Skoro FURminator dla nas jest dużym zbawieniem, to tym bardziej polecam go dla właścicieli psów, które mają o wiele więcej sierści w tym podszerstka.


Wykonanie szczotki: 
Po pierwsze dużą zaletą FURminatora jest bardzo dobre wykonanie. Rączka zrobiona z grubej gumy, w której są specjalne wyżłobienia w miejscach, gdzie układają się palce. Dodatkowo w nich są tzw."igiełki", dzięki którym szczotka nie wypadnie nam z rąk. Główka FURminatora jest wykonana z grubego i wytrzymałego plastiku. Na niej znajduje się specjalny przycisk, który ułatwia nam zdejmowanie sierści z ostrzy. Szczerze mówiąc, dosyć często korzystałam z tego rozwiązania. Dodatkowo w opakowaniu znajdziemy nakładkę zabezpieczającą ostrze, by nie uległo zniszczeniu. Niby nic a jednak cieszy :)

FURminator waży w przybliżeniu 150g. Jeśli chodzi o ostrza to nie są one na tyle ostre, by ranić psa podczas czesania. Stalowe ostrze, dzięki swojej budowie wyciąga jedynie niepotrzebny podszerstek, nie tnąc włosa okrywowego, co jest niezwykle ważne w szczotkach dla psów. Jego długość przy okazji naszego rozmiaru wynosi około 4,5cm. Dodatkowo po drugim czesaniu sierść Enzo wzmocniła się oraz była w lepszym stanie.
Cena i dostępność w sklepach:
Ceny FURminatora wahają się w zależności od rozmiaru oraz sklepu, jednak jest to przedział od 70zł do nawet 160zł. Szczotkę możemy dostać w wariantach XS,S,M,L,XL. Wiadomo, że najtaniej kupimy najmniejszy rozmiar a najdrożej największy. Dla większości osób jest to najważniejszy powód, dla którego nie kupią tej szczotki, ponieważ jest to niemały wydatek. Jednak myślę, że warto przyoszczędzić i pozwolić sobie na taki zakup. W tym poście skupimy się głównie na rozmiarze S, który otrzymaliśmy do testów. 
Producent daje nam również możliwość doboru szczotki dla psów krótkowłosych jak i długowłosych.
Na rynku możemy dostać różne inne szczotki, będące o wiele tańszą podróbką FURminatora -pamiętajcie by kupować z wiadomego źródła jedynie oryginał! Inne szczotki są zupełnie inaczej zbudowane, przez to ostrza mogą ranić psa.

NaszeZoo.pl-cena 79,80zł(najtaniej gdzie znalazłam)
Zooplus.pl-cena 94,80zł
AlleZoo.pl-cena 85,95zł 
ZooExpress.pl-cena 92,00zł
Fera.pl-cena 91,00zł

Podsumowując: 

+ dobre wykonanie
+ możliwość doboru rozmiaru do wielkości psa
+ skuteczne usuwanie podszerstka
+ nie rani psa podczas czesania
+ posiada specjalny przycisk, który ułatwia usunięcie włosa z ostrza
+ polepszenie stanu sierści
- cena

Czy polecamy?
Zdecydowanie tak! Efekty stosowania FURminatora są bardzo pozytywne, więc jeśli planujecie zakup nowej szczotki dla swojego psa, czy kota, już nie powinniście mieć żadnych wątpliwości, ponieważ według nas najlepszym wrogiem podszerstka jest właśnie FURminator :)
Napiszcie koniecznie w komentarzu, czy posiadacie i używacie FURminatora oraz jak się u Was on sprawdza?


Pozdrawiamy, Marta i Enzo




9 komentarzy:

  1. Miałam zamiar zakupić furminator ale później natknęłam się na zgrzebło EzzyGroom. Zaczęłam szukać recenzji która porównuje oba urządzonka i w wielu recenzjach osoby pisały, że czesząc psa furminatorem jest czasem uczucie wyrywania podszerstka. Czy to jest prawda nie wiem i przez to nie wiem również co kupić.

    Pozdrawiamy, Biały Krukk

    OdpowiedzUsuń
  2. Furminator to jednak dość spory wydatek, szczególnie jak ma się większego psa. Osobiście posiadam Lidlowego zamiennika furminatora i inną szczotkę z zoologicznego i sobie bardzo to chwalę. Całość nie wyszła ponad 30 zł, a efekty są świetne :D
    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas! Biscuit Life

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak w przypadku tych tańszych zamienników, byłabym ostrożna, ponieważ są zupełnie inaczej wykonane. Bałabym się, że zacznie ranić psa :/

      Usuń
  3. Furminator pożyczyłam ostatnio od znajomej i po prostu się w nim zakochałam, kurcze gdyby nie cena byłby już u nas, a tak musi poczekać aż do portfela wpadnie parę złotych :<, ubolewam nad tym bardzo.

    Pozdrawiamy H&F
    http://jaimojaspanielka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka przemiana o.O Widać, że dobrze na niego podziała. Jakby trochę inny pies - wizualnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mega super ten gadżet! A ja myślałam, że aby pies dobrze wyglądał to tylko pis fryzjer się nadaje. Czekam na wpisy o karmach.

    https://vet-shop.pl/karma-chihuahua-44

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. W sumie tej szczotki jeszcze nie znałem i u mnie psiak ma całkowicie inną. Ja szczotkę do wyczesywania sierści kupowałem w sklepie groomerskim https://sklep.germapol.pl/ i muszę przyznać, ze w bardzo skuteczny sposób pomaga mi pielęgnować mojego psa. Tak naprawdę lepiej jest mieć sprawdzone rzeczy.

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzyła Fursora