Niestety postów nie było przez ok. 2 tygodnie. A powinnam dodać min. 2. W dzisiejszym poście krótko o zaniedbaniu bloga,oraz dodam kilka słów na temat naszych ostatnich osiągnięć itd.
Istnieją dwie przyczyny, zaniedbania bloga.
1. Kompletny brak czasu na pisanie: Ostatnio szkoła pochłania zdecydowanie za dużo czasu ,niż powinna. A jeśli mam wolny czas,to poświęcam go Enzo.
2. Brak weny. Niestety miałam chwilowy okres,gdzie nie wiedziałam kompletnie o czym napisać.Ten post również nie będzie długi,ale najlepiej opisze czemu ostatnio tak mało dodaję. Możliwe,że to zła ostatnio pogoda tak na mnie wpływa,czy po prostu dopadło mnie lenistwo. Wiem tyle,że muszę temu przeciw działać :)
Ostatnio byliśmy na dwóch spacerach z Dianą :)
Pierwszy odbył się tydzień temu, drugi zaś 13.03.
Podczas pierwszego poszliśmy 5 km do lasu. Był to jeden z udanych spacerów. Muszę powiedzieć,że Enzo zachowywał się fenomenalnie zaczynając od nieszczekania na większe i mniejsze psy za ogrodzeniem a kończąc na pewnym bezdomnym psie,którego zwyczajnie olał. Nie można pominąć oczywiscie wzorowego chodzenia na smyczy, choć czasem zdarzało mu się pociągnąć. Jedyne co mnie rozłościło dziś to nachalne nastawienie do Diany. Cały czas wąchał tyłek,albo skakał na nią. Pewnie jest to sprawa tego,iż nie jest on wykastrowany.
Drugi spacer: jakąś godzinę po szkole poszliśmy do weta wraz z Diana , głównie my byliśmy po to by posocjalizować się. W skrócie: by pies myślał,że u weta nie tylko robią zastrzyki,czy coś nie miłego,ale demonstrować sztuczki,pojeść smaków itd :) Następnym przystankiem był sklep zoologiczny, Emusklep . Niestety mimo chęci, odpuściłam tym razem zakupów.
No i droga powrotna już nie była taka ciekawa. Przy torach,niedaleko od domu przyczepił się pies w typie amstaffa. Niestety jak to Enzo w okresie dojrzewania, był strasznie zazdrosny o Dianę. Że ten się do niej "przystawiał". Początkowo amstaff bał się szczeków Enzo, później już nie. Po dotarciu do domu, i przeczekaniu kilku chwil z Dianą i Klaudią. Pies nad zwyczajnie odpuścił :)
DODATKOWO!
Jeśli nie przeglądanie naszego fp na facebook'u:
Zrobiliśmy mini-zakupki:
Oraz byliśmy na zabiegu fryzjerskim, zwanym trymowaniem! :D
Tak ,tak moi mili Enzo wygląda o kilka miesięcy młodziej!
Teraz już wiecie dlaczego nie dodawałam postów,oraz co ciekawego u nas. Teraz postaram się już nie zaniedbywać bloga,oraz dodawać posty na bierząco. Mam kilka pomysłów, co do postów. Niedługo możliwe ,że pojawi się post z DIY, ze zrobieniem szarpaka w kilka sposobów.
Chcielibyście taki post? :)
Dziękuję za przeczytanie. Oczekujcie następnego postu :)
YouTube
Chcemy DIY + mnie też lenistwo dopadło, to wina pogody :D
OdpowiedzUsuńNo, to życzę dalszych tak dobrych postępów :). Sama go wytrymowałaś czy może u groomera?
OdpowiedzUsuńBtw. *Bieżąco :)
Kajowyswiat.blogspot.com
Oj przepraszam za błąd ale pisałam na szybko 😊 Byliśmy u groomera. Pozdrawiamy. 😊
UsuńGratuluję postępów. No niestety, minusy niewykastrowanego psa. :P Planujesz go kastrować?
OdpowiedzUsuńCiekawe zakupy :) Ja też jakoś nie mam za bardzo tematów do pisania.. :/
Tak, proszę o DIY. :)
Pozdrawiamy,
Monia i Roxi,
http://suczkaroxi.blogspot.com/
Od niedawna,kastracja stała się poważnymi dla mnie planami :)
Usuń